SIEMENS C 65

ELLE7777

kupilam w zeszlym roku corce siemensa C 65 z aparatem, sporo mnie kosztowal, umowa z operatorem na 30 miesiecy, telefon od pierwszego dnia sam sie wylaczal, myslalam, ze moje dziecko zle sie z nim obchodzi, az po roku meki i stresow, sama zaczelam go uzywaci w koncu wylaczyl sie calkowicie, oddalam go do naprawy.... i okazalo sie, ze ja w nim cos grzebalam i jesli chce to moge naprawic za 393 z, porobili zdjecia aparatu w srodku, tylko ciekawe dlaczego tych zdjec nie zrobili jak mi dawali ten zepsuty aparat I raz? zlozylam reklamacje- nie uznali, dam sobie spokoj, ale z pewnoscia zaden siemens w moim domu juz nie zagosci, drodzy Panstwo przekonaliscie mnie, ten jeden jedyny raz wystarczyl, nigdy wiecej, swoja droga wybralam sie dzis z ciekawosci do komisu zeby zapytac o tego Siemensa- nawet nie chcieli sluchac, nawet na czesci nie skupuja tego "sprzetu", wadliwa seria wiedza to wszyscy fachowcy,

"Jeśli stracimy jednego klienta, nie ma to większego znaczenia.
Nigdy nie traci się tylko jednego klienta. Średnio każdy niezadowolony klient opowiada następnym dziesięciu osobom o tym, jak źle został obsłużony w rzeczywistości więc firma traci również wielu potencjalnych klientów Poza tym koszty przyciągnięcia nowego klienta są wyższe niż koszty utrzymania przy sobie już korzystającego z usług firmy."

swoja droga, gdy renomowane firmy samochodowe wypuscily na rynek wadliwa serie pojazdu, zadaly sobie trud i wymienialy, a tu wypchnac na rynek i niech klient placi,
no comments jak mawiaja Anglicy
zycze szczescia